Pszczela Hala – ośrodek edukacji przyrodniczej  /  Blog  /  Pszczelarstwo w historii ludzkości

Pszczelarstwo w historii ludzkości

Człowiek zainteresował się pszczołami, a ściślej produktami pszczelimi, na długo przed powstaniem rolnictwa. Pszczoła żyje w Europie od czasów starożytnych, o czym świadczą skamieliny z trzeciorzędu znalezione w bursztynie bałtyckim. Najstarsze dowody zbierania miodu od pszczół znamy z rysunków naskalnych z okresu przed rozprzestrzenianiem się cywilizacji rolniczych, np. z rysunków naskalnych w jaskini Pająk (La Araña) we wschodniej Hiszpanii, liczących co najmniej osiem tysięcy lat – lub płaskorzeźb w kamiennych osadach w tureckiej Anatolii. Pracowitość pszczół,
tajemnica życia kolonii pszczół oraz popularność miodu i wosku zapewniły im trwałe miejsce w sztuce pisanej i materialnej prawie wszystkich narodów, wspólnot kulturowych i religijnych na świecie. Pierwsze dokumenty o hodowli pszczół pochodzą z Egiptu. Przed czterema tysiącami lat
p.n. e hodowano je tam w glinianych ulach. Od milionów lat pszczoły i ludzi łączy historia. Podobnie jak ludzie, prawdopodobnie także pszczoły pochodziły z Afryki, skąd rozprzestrzeniły się na inne kontynenty. Miód jest jednym z najstarszych składników ludzkiej żywności – nasi przodkowie lubili miód wybrany z gniazd dzikich pszczół na długo przed tym, zanim nauczyli się siać pierwsze zboża.

Przenoszenie uli na francuskiej wsi na początku XVIII wieku.

Pszczelarstwo na Słowacji

Pierwsze wzmianki o pszczelarstwie na Słowacji pochodzą od greckiego filozofa Priscusa, który w 448 r. przybył z posłaniem od cesarza Teodozjusza do przywódcy Hunów- Attili. Priscus napisał: „Ludzie przynosili nam z wioski pożywienie, zamiast zbóż proso a zamiast wina miód, tak nazywali to mieszkańcy tych ziem.” Priscus następnie zamienił słowackie słowo med (miód) na greckie słowo medos. Pisemne dokumenty na temat pszczół zachowały się także z czasów Księstwa Morawskiego. W arabskiej księdze podróżniczej „Księga szlaków podróżniczych i państw” z okresu panowania Mojmira II, w rozdziale o Słowakach, znajduje się zapis: Mają jakieś drewniane naczynia na stojakach, w których są wywiercone otwory dla pszczół i ich miodu, a te drewniane naczynia nazywają ulidż. Z miodu przygotowują napoje. Mają dużo tego napoju i miodu a między nimi są tacy, co mają sto wielkich naczyń z miodem.”

Człowiek starał się złowić zwierzynę lub złowić rybę, ale tak samo robił wszystko, by zdobyć miód. Prymitywny pszczelarz zaobserwował, że wiosną pszczoły roją się i szukają nowego przybytku. Aby nowe gniazdo było w pobliżu starego, człowiek wydrążył w pobliskim drzewie barć (dziuplę), którą chętnie zajęły rojące się pszczoły. Ta metoda chowu pszczół została nazwana bartnictwem, a swoje początki miała w ostatnich stuleciach przed naszą erą. Największy rozwój bartnictwa przypadł na okres średniowiecza.

Bartnicy zaczęli zrzeszać się w bractwach bartnych, czyli cechach. Na ich czele stał starosta, który reprezentował bartników przed władzami zwierzchnimi oraz starał się, aby bartnicy respektowali zapis zawierające ich prawa i obowiązki. Spory między sobą rozwiązywali na podstawie dokumentów takich, jak Żylińskie prawo rojowe z 1378 roku lub Dolno Austracki traktat z 1678 r.

W miarę upływu czasu pszczelarze zaczęli przenosić pnie drzew z pszczołami coraz bliżej swoich domostw, zaczęli też drążyć dziuple w kłodach z dużych pni drzew i budować ule z grubych desek. Wyplatali także kosze ze słomy i wikliny.

Ule pszczele kłody oraz wyplatany ul z XIX wieku.

Słowacja, obfitująca w lasy i łąki, miała odpowiednie warunki dla hodowli pszczół, a pszczelarstwo było dobrym źródłem dochodów. Miodem i woskiem opłacano podatki. Dlatego pszczelarstwo miało ogromne znaczenie gospodarcze i przywileje odpowiadające jego powadze. Miód był jedynym środkiem słodzącym, a świece wytwarzano wyłącznie z wosku pszczelego. Odkrycie Ameryki i otwarcie szlaków morskich do Indii Wschodnich umożliwiło przywiezienie do Europy wielkiej ilości cukru. Aby złagodzić wynikłe konsekwencje, Maria Teresa wydała w latach 1775 i 1776 tzw. patenty pszczelarskie, którymi państwo wspierało rozwój pszczelarstwa. Józef II Habsburg, cesarz rzymsko-niemiecki w 1785 r. zniósł pańszczyznę, a w 1836 r. Ferdynand V, król Węgier, anulował podatek, tzw. małą dziesięcinę, który obejmował również podatek od pszczół.

Zrzeszenia pszczelarzy

Aby chronić swoje interesy i szerzyć oświatę, słowaccy pszczelarze zaczęli tworzyć już w XIX wieku zrzeszenia na poziomie lokalnym i regionalnym. Jako pierwsze powstało Towarzystwo Przyjaciół Pszczelarstwa Bańskiej Bystrzycy (1810). W ramach stowarzyszeń gospodarczych i ogrodniczych pszczelarze zrzeszali się w Komitacie spiskim (1841), w Bratysławie (1861), w Spiskim Podgrodziu (1864) oraz w Kieżmarku (1865) i Koszycach (1865) z działalnością w komitatach Abaúj-Torna, Gömör, Szarysz, Zemplén, Bereg.

W 1869 roku w Pružine katolicki proboszcz, Štefan Závodní, założył ogólnokrajowe Stowarzyszenie Słowackich Pszczelarzy na Górnych Węgrzech. Jednak rząd węgierski nie zatwierdził jego statutu, dlatego musiało zostać rozwiązane, chociaż powstało 11 lat wcześniej niż Orságos Magyar Meheszeti Egyesület (Węgierska Narodowa Organizacja Pszczelarska). W tym wielonarodowym państwie oświata mogła być rozpowszechniana tylko za pośrednictwem języka węgierskiego.

Jednak nie zaprzestano wysiłków na rzecz zrzeszania się. Zrzeszanie się pszczelarzy w stowarzyszeniach na terytorium Słowacji ma ponad 150-letnią tradycję.

Dopiero po wyzwoleniu się spod węgierskich panowania, w całym państwie powstały warunki do ogólnokrajowego zrzeszania się pszczelarzy. Pierwszą próbę podjął protestancki pastor S. Chorváta. 7 kwietnia 1919 r. założył ogólnokrajowe stowarzyszenie w Turčianskich Teplicach i opublikował jeden numer magazynu „Słowacki pszczelarz”, z apelem do pszczelarzy o przyłączenie się do stowarzyszenia.

Aby utworzyć centralne stowarzyszenie pszczelarskie, należało stworzyć bazę członków. Ministerstwo Rolnictwa w Pradze wysłało czeskich ekspertów pszczelarskich na Słowację, którzy od końca kwietnia 1919 roku zaczęli pomagać w organizowaniu stowarzyszeń pszczelarskich. Od 1 sierpnia 1919 r. powstało ich 44.

Wiadomości o pszczelarstwie, oprócz stowarzyszeń, dostarczały także książki, gazety i czasopisma. Pierwsza książka o pszczelarstwie nieznanego autora została wydana w Skalicy na Słowacji w gwarze ludowej pt. „Krótka nauka o pszczółkach, o które z wyjątkowym pożytkiem należy dbać całorocznie” (1775r.). W 1792 roku w Bańskiej Bystrzycy ukazała się książka Jána Glosyusa ,,Zawartość niezbędnej wiedzy i reguł według których pszczoły pozwolą się pielęgnować”.

W Martinie A. M. Čerňanski wydawał czasopismo „Pszczelarz i sadownik” (1893 – 1896), w Spiskiej Nowej Wsi M. Pomekáč wydawał czasopismo ,, Praktyczny pszczelarz,, (1904 – 1908).

Po ustanowieniu Czechosłowacji w 1919 r. Regionalna Centrala Stowarzyszeń Pszczelarskich na Słowacji przyjęła ofertę, aby czasopismo „Czeski Pszczelarz”, do czasu ustabilizowania się warunków na Słowacji, był wspólnych czasopismem stowarzyszeń pszczelarskich. M. Pomekáč wydawał w Spiskiej Nowej Wsi czasopismo ”Pszczelarz na Słowacji” (Včelár na Slovensku) (1922–1923). Walne zgromadzenie Regionalnej Centrali Stowarzyszeń Pszczelarskich na Słowacji w dniu 15 sierpnia 1922 r. podjęło decyzją o rozpoczęciu od 1923 roku wydawania przez stowarzyszenie własnego czasopisma pt. „Słowacki Pszczelarz”. W roku 1957, z powodu antysłowackich nastrojów politycznych, przestano je wydawać, a od 1957 r. wznowiono jego druk pod nazwą „Pszczelarz”.

Słowackie pszczelarstwo potrzebowało także bazy badawczo-rozwojowej. Dlatego wiosną 1921 r. w Svarínie utworzono eksperymentalną farmę pszczelarską. Kolejna pszczelarska stacja badawcza została uruchomiona w Liptowskim Gródku w 1928 r. Od 1934 roku zaczęto w niej prowadzić badania naukowe, a w 1939 roku nadano jej status Instytutu Badawczego.

W 1926 r. JUDr. J. Gašperík miał pomysł stworzenia miejsca dla godnej działalności społecznej, kulturalnej i edukacyjnego słowackich pszczelarzy. M. Pattermann, w marcu 1930 r., rozpoczął budowę pasieki pszczelarskiej według projektu J. Tvarožka w miejscowości Kráľová pri Senci. Uroczyste otwarcie odbyło się 15 sierpnia 1932 r. Kiedy po arbitrażu wiedeńskim w 1938 r. słowaccy pszczelarze stracili swoją pasiekę pszczelarską w miejscowości Kráľová pri Senci, JUDr. Koloman Novacký podjął się budowy podobnej pasieki w Prievidzy. Miała ona zastąpić utraconą pasiekę. W 1939 r. w miejscowości Cígeľ wybudowano nową pasiekę Pustynia (Púšť). W 1961 r. została ona sprzedana kopalni Cígeľ.

Młodzi ludzie mogą uczyć się pszczelarstwa od 1952 r. w Szkole Pszczelarskiej w Liptowskim Gródku, a od 1966 r. w rolniczych szkołach zawodowych w Myjavie, Želiezovcach i Starej Lubowl. Od 1969 r. także w Liceum Rolniczym w Pieszczanach prowadzona jest nauka pszczelarstwa. Pszczelarstwo było również wykładane na Akademii Rolniczej w Nitrze. Od 1953 r. Uniwersytet Weterynaryjny w Koszycach zajmuje się chorobami pszczół. Zwykli pszczelarze mogli się kształcić w Ludowych Akademiach Pszczelarskich.

W latach 1971–1975 w miejscowości Kráľová pri Senci zbudowano skansen pszczelarski, który składa się z ponad 150 eksponatów. Tworzą go pasieki, i wolno stojące ule.

100 lat historii pszczelarstwa w regionie Turiec.

25 kwietnia 1919 r. pasjonaci pszczelarstwa zebrali się w miejscowości Turčiansky Svätý Martin, aby po uzgodnieniach założyć stowarzyszenie z dawną nazwą – Spółdzielnia Pszczelarska. Pierwszym przewodniczącym został Pavol Štrake, szanowany obywatel, burmistrz miasta, historyczna osobistość Deklaracji z Martina. Pokazuje to także status społeczny pszczelarzy w tamtych czasach. Martinczanie bardzo się starali. Za zgodą Centrali w dniach 24–26 lipca 1921 r. zorganizowali pierwszą słowacką wystawę pszczelarską związaną z Ogólnosłowackim Kongresem. Wystawiano pszczoły, różne ule, narzędzia, piwo miodowe i miód pitny oraz kompletną nowość – miodarkę systemu Logy, która umożliwiała dwustronne odwirowanie miodu. Z okazji tego wydarzenia zdołano nawet uzyskać zniżkę na przejazdy kolejowe dla uczestników wydarzenia (o 1/3) i bezpłatny transport eksponatów.

W 1931 r. Spółdzielnia Pszczelarska liczyła już 75 członków dysponujących ponad 1000 ulami.

W 1945 r., w wyniku reformy rolnej, stowarzyszeniu przydzielono obszar 25 ha w obszarze katastru wsi Záturčie, przeznaczony na zagospodarowanie i uprawę roślin miododajnych.

1952 r. pszczelarzy z regionu Turiec zaczęło niepokoić coraz częstsze występowanie chorób pszczół, zwłaszcza zgnilca amerykańskiego w Šútovie, Valču, Bystričce i Martinie. Spowodowało to kilkuletnie przerwy w hodowli pszczół. Jednak nawet to nie miało znaczącego wpływu na rozwój lokalny. W 1964 r. Stowarzyszenie liczyło już 420 członków i miało ponad 4000 uli. W latach 1958–1963 na czele Stowarzyszenia stanęła kobieta – pani Skukálková. Największa pszczelarka w historii Stowarzyszenia była jednocześnie pierwszą nauczycielką wypieku ciastek miodowych na Słowacji i producentem mleczka pszczelego. Pani Skukálková była również świetnym wykładowcą.

W latach 1964–68 dużym problemem dla miejscowych pszczelarzy stały się niedźwiedzie, które zniszczyły około 300 uli. Niedźwiedzie do dziś sprawiają pszczelarzom wiele problemów i utrudniają ich pracę.

W latach 70. struktura organizacyjna organizacji dostosowała się do wzrostu liczby członków. Grupy okręgowe, które przetrwały do ​​dnia dzisiejszego, musiały wprowadzić zmiany i dostosować się do sytuacji. Kontakty i informacje przekazywał powiernik rejonowy. Pszczelarska pasieka zaczęła się rozszerzać. Zakupiono nowe ule i pszczele rodziny, zaczęto wysadzać miododajne drzewa – lipy i robinie. Pszczelarze organizowali tematyczne wycieczki autobusowe, w tym do Polski, Kráľovej, L. Gródku. W ciągu kilku lat pszczelarze we współpracy ze Stowarzyszeniem Ogrodników przygotowali kilka wystaw tematycznych w Martinie i Vrútkach.

Kronika martińskiej podstawowej organizacji SZP
Zabytkowe miodarki i inne artykuły pszczelarskie
Wystawy i wycieczki pszczelarskie
Budowa pszczelarskiej pasieki

Pasieka pszczelarska

Po zapoznaniu się z różnymi propozycji w komitecie organizacji i po rozmowach z administracją państwową w ramach „Akcji Z” zatwierdzono projekt budowy pełnej pasieki pszczelarskiej. Otrzymano na nią dotację w wysokości 100 000 CZK. Oficjalne pozwolenie na budowę wydano 24 kwietnia 1984r. Rozpoczęły się masowe czyny społeczne podejmowane, zgodnie z harmonogramem, przez poszczególne rejony. Z dzisiejszego punktu widzenia była to godna podziwu działalność. Pszczelarze przepracowali 10 584 godziny w ramach prac społecznych. Procedura odbioru ukończonego projektu odbyła się 22 listopada 1984 r., a wkrótce w nowych pomieszczeniach odbyło się pierwsze posiedzenie Prezydium Komitetu Centralnego Stowarzyszenia Słowackich Pszczelarzy -SSP(SZV). Nawet po upływie lat można powiedzieć, że w skali całej Słowacji, w regionie Turiec, powstało wyjątkowe, unikalne dzieło. Na stanowisko zarządcy Pasieki został powołany František Kyška, który sumiennie opiekował się nią przez ponad 30 lat.

Niestety, w latach 90-tych stan zdrowotny pszczelich rodzin znacznie się pogorszył. Tragiczny był rok 2002. Wtedy prawie połowa pszczelich rodzin wyginęła z powodu nieskuteczności leków lub odporności dręcza, pszczelego-pasożyta wywołującego warrozę. Od tamtego czasu sytuacja poprawiła się. Pszczelarze nauczyli się skutecznie walczyć z pasożytami pszczół, wzrosła także wiedza i doświadczenie w reagowaniu na zmienioną, pogarszającą się sytuację ekologiczną i zdrowotną w regionie. Niestety, do tej pory nie udało się skutecznie zwalczyć zgnilca amerykańskiego. Chociaż nie brakuje skutecznego lekarstwa, pojawiają się nowe ogniska zarazy. Właśnie dlatego martińska organizacja pszczelarzy od 2000 roku regularnie organizuje wykłady prowadzone przez najlepszych fachowców i pracowników naukowych.

Stopniowo zmienia się świadomość społeczna dotycząca miejsca i znaczenia pszczół i pszczelarzy dla przyrody i społeczeństwa. Słowackie Stowarzyszenie Pszczelarzy celowo promuje i podkreśla jakość słowackich miodów. Walczy również ze sprzedawcami, niby- miodu,,. Istnieje teza, że każdy powinien mieć swojego pszczelarza. Średnie zużycie miodu na mieszkańca wzrosło trzykrotnie więc pszczelarze nie mają problemu z jego sprzedażą, zwłaszcza w górskich regionach Turiec. Aktualnie szeregi pszczelarzy wzmacniają nowi, młodzi i wykształceni pszczelarze.

Nie można przedstawić 100 lat pracy tej organizacji w tak krótkich przyczynku. Nie można wymienić nazwisk wszystkich tych, którzy przyczynili się do pomyślnego działania stowarzyszenia, ale dziedzictwo ich niestrudzonej pracy i wysiłków pozostaje tutaj dzisiaj będzie z nami jutro.

Więc kto miałby zajmować się pszczelarstwem?

„Przede wszystkim ten, kto czuje się odpowiedzialny za naturę, który czuje potrzebę życia nie tylko dla siebie. Ten zajmuje się pszczelarstwem – z miłością. Ma poczucie satysfakcji dzięki pszczołom, Odczuwa równowagę psychiczną, odkrywa piękno i mądrość stworzonej przyrody. A to jest bardzo istotne i ważne, to pożywienie dla naszej duszy.

Pszczoły uczą nas cierpliwości i pokory. Przy nich możemy zrozumieć, że na świecie jest wiele rzeczy, których nie zmienimy, wszystko ma swój czas. Dlatego poświęćmy nasz czas i energię na to, co możemy zmienić na lepsze. Na ścianie egipskiego grobowca, piramidy 4000 lat temu napisano w skrócie: „Bądź pomocny innym”.

Nie egoizm. To, co robimy tylko sobie i tylko dla siebie, pewnego dnia zostanie wraz nami utracone na zawsze. Może więc tylko to co dobre, mądre i pożyteczne, które robimy dla innych, pozostanie tutaj jako pamiątka po nas.

Teza o pomocy bliźniemu jest nie tylko podstawową tezą chrześcijańskiego nauczania, na której kształtowana jest nasza kultura i etyka. Przyjrzawszy się bliżej, zdajemy sobie sprawę, że jest to także podstawowa idea, w myśl której sto lat temu powstało Turczańskie Stowarzyszenie Pszczelarskie. Przestrzegajmy tej zasady, abyśmy stali się dumnymi naśladowcami kroczącymi śladami naszych przodków, niech za kolejnych sto lat będą tu nie tylko pszczoły, ale także dobrzy, mądrzy i troskliwi następcy wszystkiego, co piękne i rozumne, do czego dążymy dzisiaj.

Teraźniejszość pszczelarstwa v regionie Turiec

Jedną z rodzin, która od kilku pokoleń hoduje pszczoły, jest rodzina Štefana Bindasa.Powiedział nam o tym, co musi robić, aby pszczoły były zdrowe oraz o tym, jaki wpływie mają zmiany klimatu i ocieplenie na pszczelarstwo. Interesowało nas między innymi to, jak laik może odróżnić miód wysokiej jakości od miodu niskiej jakości.

Štefan Bindas: „Prawdziwy miód musi się krystalizować, co jest jego kluczową właściwością. Jednak wielu klientów nie rozumie procesu produkcji miodu. Na przykład tego, dlaczego pszczołom dajemy cukier. Kiedy bierzemy miód od pszczół, musimy je dokarmić cukrem, ponieważ umrą w zimie. Zimą wykorzystają go dla siebie i młodych pszczół.

Prawdziwy miód ma krystaliczną strukturę, a miody produkowane przemysłowo są raczej płynne i wodniste.

Obecnie produkowane są różne dosładzane wody mineralne. W produkcji przemysłowej używa-ne są syropy skrobiowe. Niektórzy producenci upodabniają je do miodu, dodając barwniki i inne miodopochodne składniki. Czasami nie jest nawet możliwe rozróżnienie czy miód jest prawdziwy, czy podrobiony. Można to stwierdzić jedynie na podstawie badań laboratoryjnych. Miód, który krystalizuje się, z pewnością jest dobry. Niemieccy i holenderscy klienci chcą tylko miód, który się krystalizuje. Są tak nauczeni, że wcale nie chcą płynnego miodu. W naszym kraju, gdy klient widzi skrystalizowany miód, nie chce go, ponieważ mówi się, że podobno nie jest dobry. Ale jest dokładnie odwrotnie. Ja też przechowuję miód w ciepłym pomieszczeniu, aby wytrzymał. Jeśli pozwolę mu się skrystalizować, muszę go upłynnić w komorze termicznej w określonej temperaturze, tak aby rozpuszczał się powoli, a jego struktura nie uległa zniszczeniu”.

Nie tylko miód

Štefan Bindas koncentruje się nie tylko na produkcji miodu. Powiedział nam o swoich innych produktach: „Oprócz miodu mamy inne produkty, takie jak propolis, który ludzie znają jako panaceum na wszystkie choroby. Stosowany jest w przypadku egzemy, stanów zapalnych i ran. Może być stosowany w maściach do smarowania stawów, gdzie ma działanie przeciwzapalne. Jako naturalny lek jest bardzo dobry i znany od wielu lat. Mamy także pyłek, który pszczoły znoszą ze wszystkich kwiatów. Pyłek jest bardzo dobrym produktem wspierającym odporność, pomaga w regeneracji wątroby i prostaty.

Stefan Bindas (drugi z lewej) odbiera nagrode na Turczańskiem miodobraniu i święcie wody
Apidomek

Ale pszczoły tworzą również mleczko pszczele, mieszając miód z pyłkiem. Jest to dobrze znane panaceum stosowane w przypadku problemów kobiecych. Ma także wpływ na długowieczność. Pszczoły karmią również swoją matkę mleczkiem pszczelim.”

Mleczko pszczele jest nieco cierpkie, kwaśne, dlatego należy je osłodzić miodem. W ogóle nie używam cukru, jeśli chodzi o słodzenie. Naturalny cukier szybciej wytwarza energię. Ciało szybciej regeneruje się niż przy użyciu sacharozy wytwarzanej z cukru buraczanego i wiąże tłuszcze. To nie są zdrowe cukry. Mówi się, że cukier jest jak biała śmierć.

Pszczoły dla zdrowia człowieka

Pszczoły i produkty pszczele mają ogromne znaczenie dla zdrowia człowieka. Štefan Bindas: „Pszczoły są nie tylko producentami smacznego miodu, ale także naturalnymi uzdrowicielami.

Apiterapia polega na stosowaniu produktów pszczelich, od pyłku kwiatowego po mleczko pszczele, w celu zwiększenia energii organizmu i poprawy zdrowia.

Współczesna nauka odkrywa coraz więcej korzyści, jakie przynosi działalność pszczół. Jednak te małe stworzenia, których wielu się boi, są od tysiącleci częścią medycyny.

Produkty pszczół i ich wpływ na ludzkie ciało znane były również lekarzom ze starożytnego Egiptu, Rosji i Chin.

Wpływ produktów pszczelich, takich jak miód, pyłek, mleczko pszczele, pergo, propolis i inne, ma korzystny wpływ na zdrowie ludzkie ze względu na ich cenny skład i zawartość substancji biologicznie czynnych. Zawartość witamin, enzymów i mikroelementów w miodzie nie ma sobie równych w produktach pochodzenia zwierzęcego.

Pomagają poprawić stan zdrowia osób cierpiących na choroby autoimmunologiczne, raka, chorobę Alzheimera, HPV, stwardnienie rozsiane lub zapalenie stawów. Mówi się, że bakteria w żołądku pszczoły działa jak naturalny antybiotyk.

Wspomniałem już o pyłku. Skład aminokwasowy pyłku jest zbliżony do innych pokarmów bogatych w białko, takich jak mięso, mleko lub jaja.

Powstaje jeszcze na roślinie po tym, jak pszczoła dołączy go do większej bryły. Pyłek ten jest przechowywany przez pszczoły w ulu, gdzie fermentuje i dojrzewa. Pszczoły używają go jako podstawowego pożywienia dla prawidłowego rozwoju potomstwa. Już 30 gramów pyłku pokrywa codzienne zapotrzebowanie człowieka na niezbędne aminokwasy.

Pyłek pomaga ciału radzić sobie ze stresem fizycznym i psychicznym, a ponadto chroni wątrobę, odtruwa organizm i wzmacnia serce.

Pyłek pszczeli jednak należy do alergenów. Jeśli jesteś uczulony, używaj go ostrożnie. Lepiej wcześniej skonsultować się z lekarzem. Produkty pszczele obejmują również tak zwany apisan uzyskany specjalną technologią z ciał pszczół. Jest to niestrawna substancja, która dzięki zdolności wiązania tłuszczów w jelicie grubym, a tym samym blokowaniu ich wchłaniania, obniża poziom cholesterolu we krwi.

Zmniejsza to również wysokie ciśnienie krwi i ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Ponieważ jest to naturalny błonnik, zmniejsza uczucie głodu, poprawia funkcję okrężnicy, a tym samym zapobiega rozwojowi chorób przewodu pokarmowego, takich jak rak jelita grubego. Ma zdolność wiązania metali ciężkich i wypłukiwania ich z organizmu.

Inną specyficzną formą apiterapii jest stosowanie apitoksyny przez użądlenia pszczół i elektroforezę, inhalację ultradźwiękową i wdychanie powietrza z uli zwane apiresterapią. “

„Cudowny” propolis

Štefan Bindas: „Doskonałym produktem leczniczym jest propolis. Jest to mieszanka żywic, wosku, olejków eterycznych i innych biologicznie aktywnych substancji naturalnych. Jego skuteczność zwiększa się w połączeniu z alkoholem, gdzie naturalne właściwości antyseptyczne i przeciwwirusowe są wzmocnione.

W przyrodzie jego rolą jest pomoc w gojeniu się ran i ochrona drzew przed bakteriami, grzybami i owadami. Liczne badania wykazały, że propolis ma szerokie możliwości biologiczne i farmakologiczne. Jest stosowany w leczeniu ran przewlekłych i trudnych do gojenia.

Wspomniałem również o gnojowicy matki. Jest ona również nazywana eliksirem królowych pszczół. Jest to biała, papkowata wydalina pszczół robotnic. Ma typowy aromat i kwaśny smak. Jest ważnym biostymulatorem, między innymi normalizuje procesy metaboliczne w organizmie, poprawia aktywność fermentacyjną, poprawia odżywianie tkanek, reguluje odżywianie komórek, aktywność hormonalną, reguluje zaburzenia układu nerwowego, obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów.

W domu zachowuje krótszą trwałość niż miód. Można przechowywać go w lodówce przez pół roku. Zamrożony wytrzyma bez szkody dla jakości przez dwa do trzech lat.

Interesujące jest również to, że zwiększa płodność kobiet i mężczyzn, libido, reguluje cykl menstruacyjny i łagodzi problemy podczas menopauzy”.

Turczańskie królestwo pszczół i czystej wody

Štefan Bindas był także jednym z inicjatorów powstania dużego wydarzenia kulturowego i edukacyjnego poświęconego promocji pszczelarstwa, produktów pszczelich i wszystkiego, co związane z pszczołami, w tym bogactwa przyrodniczego regionu Turiec. W 2015 r. po raz pierwszy w miejscowości Necpaly odbyło się Turczańskie Miodobranie i Święto Wody, które natychmiast zyskało popularność wśród tysięcy odwiedzających. Dziś jest to miłe i popularne wydarzenie. Dlatego już w 2016 r. utworzono Turczańskie Królestwo Pszczół i Czystej Wody z siedzibą w Necpalach. Królestwo jest szczególnie atrakcyjną formą i sposobem promowania pszczelarstwa oraz walorów przyrodniczych i tradycyjnych regionu Turca.

Wykorzystane materiały:
– Borislav Bukovský – Roczny raport OP SPS Martin (1919 – 2019)
– Kronika OP SPS Martin
– ogólnodostępne źródła + internet
Zdjęcie: J. Farský, kronika OP SPS Martin, J. Meriač, ogólnodostępne źródła

Podnoszenie flagi Turczańskiego Królestwa Pszczól i Czystej Wody w Necpalach
Turczańskie Miodobranie i Święto Wody
Turczańskie miodobranie i święto wody

autor: Tomáš Hulej     
konsultacje: Jan Farský